NukeBoards - Kreatywność przede wszystkim
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  DownloadDownload
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
W co każdy zagrać powinien?
Autor Wiadomość
Fadex 
Legenda
#4; #12; #18; #20; #21; #27


Pojedynki: nie
Steam:
Posty: 1773

Prestiż
Wysłany: 09-04-2011, 20:40   

Cóż, fabularnie jestem na początku gry i nie jest jakaś zachwycająca. Utknąłem w pewnym momencie, mam tylko nadzieję, że nie zrobiłem jakiegoś głupstwa i nie zostawiłem jakiegoś ważnego przedmiotu w miejscu, do którego już się nie mogę dostać :P

Natomiast jeśli chodzi o kwestie horrorowate - gra wymiata. Tutaj naprawdę kluczową rolę odgrywa światło, którego na początku jest sporo, później coraz mniej a w niektórych momentach jesteśmy wręcz zmuszeni do przebywania w ciemności - żeby nie ujawnić się "siłom nieczystym". Jak na pierwsze półtorej godziny grało mi się bardzo dobrze i na pewno wrócę do gry. Uwielbiam wszelkie horrory, ale 97% nie są straszne - a to jedyna taka gra :)
_________________
If it doesn't have to work, I can optimize any code to a runtime of zero. What's your superpower?
wat
 
 
     
Vader 
Chorąży
Nastoletni emeryt


Pojedynki: być może
Posty: 342

Prestiż
Wysłany: 10-04-2011, 08:54   

Dobra, tylko na początku jakiej gry??? GTA V C??? :D

Amnesia: The Dark Descent. | Fadex

Aha, dzięki za powiadomienie ;P . | Vader192
Ostatnio zmieniony przez Fadex 11-04-2011, 16:30, w całości zmieniany 2 razy  
 
     
Aleks 
Moderator
Wilczek


Skype:
Posty: 636

Prestiż
Wysłany: 10-04-2011, 10:47   

Amnesia ma całkiem inne podejście do gier typu horror.
Bardzo przyjemna gra na ciche noce.

Tylko miałem wrażenie, że walczyłem przeciw sobie, najbardziej podobała mi się lokacja gdzie znęcał się Aleksander nad zwierzętami.
_________________
( Przystan Ocalenie | Centaurus | Skrzydlaty Pies | WWF | Nakarm Psiaka )
 
     
Minty 
Stwórczyni
omc dr fizyki


Pojedynki: być może
Steam:
Posty: 3446

Prestiż
Wysłany: 10-04-2011, 13:05   

Niestety 36 zł za gierkę, która najprawdopodobniej będzie tylko powodować zażenowanie w co "straszniejszych" momentach, to trochę za dużo. A może ta gierka to jedyny wyjątek?
Gra AVP Gold kosztuje 30 zł i jak ktoś się potrafi bać gier, to będzie straszna - a jak nie, to przynajmniej rozrywkowa.
 
     
Fadex 
Legenda
#4; #12; #18; #20; #21; #27


Pojedynki: nie
Steam:
Posty: 1773

Prestiż
Wysłany: 10-04-2011, 15:10   

Prawdopodobnie zależy wszystko od nastawienia. Zawsze byłem sceptykiem jeśli chodzi o gatunek horroru w grach. Nie przerażał DOOM3, FEAR bardziej klimatyczny niż straszny. Ta gra potrafi zbudować napięcie i element zaskoczenia potęguje wrażenie - mimo, że te straszniejsze sceny są właściwie stosunkowo rzadko i przemieszane z elementami logicznymi.

Ciekawa gra. Jedna z najstraszniejszych, choć i tak ciężko będzie przestraszyć zgorzkniałych fanów horrorów.
_________________
If it doesn't have to work, I can optimize any code to a runtime of zero. What's your superpower?
wat
 
 
     
Vader 
Chorąży
Nastoletni emeryt


Pojedynki: być może
Posty: 342

Prestiż
Wysłany: 11-04-2011, 16:32   

@RomanX, To także zależy od Ciebie :d , no, bo niektórzy rzeczywiście, potrafią się bać gier, na szczęście do nich nie należę, i nie jestem jakiś, troszkę psychiczny :P .
 
     
Fadex 
Legenda
#4; #12; #18; #20; #21; #27


Pojedynki: nie
Steam:
Posty: 1773

Prestiż
Wysłany: 11-04-2011, 19:42   

Z dumą stwierdzam, że po kilkugodzinnej sesji w Amnesię nie mogłem zasnąć przez bite 50 minut, kiedy normalnie zajmuje mi to około 15 minut. Przed oczami bardziej niż sam potwór utkwiły mi szczegóły, które wydały mi się naprawdę przerażające - jednym z nich był zmieniający się obraz Aleksandra w gabinecie (za zwierzętami). Raz normalny, choć też nieco straszny, innym razem bez gałek ocznych i z upiornym wyrazem twarzy.
Brrr.
_________________
If it doesn't have to work, I can optimize any code to a runtime of zero. What's your superpower?
wat
 
 
     
Mateusz 
Starszy chorąży
GT member


Posty: 437

Prestiż
Wysłany: 11-04-2011, 23:50   

Jeszcze nawiążę do poddyskusji nt. serii GTA.
GTA 3 kocham za to, że placiłem 2zł po szkole w kafejce internetowej żeby móc pograć na ultra nowoczesnych komputerach z procesorem 1GHz.
GTA Vice City kocham za fantastyczny klimat, muzykę, za to że to jedna z pierwszych gier w jakie grałem na moim ultranowoczesnym komputerze który kupiłem w 2003
GTA San Andreas to mi mocno namieszało w głowie, do tego stopnia że sam na siebie kazałem mówić Big smoke buahah :D Aż do pewnego momentu, gdy po raz setny przeskoczyłem bmx'em cięzarówkę, dotarło do mnie: "ale ta gra jest durna".
I gta 4, które ma świetny silnik (na konsoli grałem głównie, fajnie te pojazdy się bujają, miasto żywe). I jak kupię nowego kompa to odfoliiuje pudełko i całe przejdę :]

Taki offtop :P
_________________
http://romanx.webd.pl/kli...tle=Mateusz9206 Mój profil na Klikipedii.
 
     
Vader 
Chorąży
Nastoletni emeryt


Pojedynki: być może
Posty: 342

Prestiż
Wysłany: 12-04-2011, 12:07   

Masz na temat tego bardzo dobre zdanie, o San Andreas, chociaż wciąga mógłbym rzec to samo ;) .
 
     
Neoqueto 
Moderator
Akcelerator


Pojedynki: być może
Skype:
Posty: 537

Prestiż
Wysłany: 15-04-2011, 01:15   

A ja nawiążę do niczego i zakończę pół-offtop zjeżdżając do głównego wątku w temacie, opisując krótko każdą z gier:

Seria WipEout - może poza Fusion. Nie chciałbyś popylać z prędkością 600 KM/H nie dotykając ziemi w futurystycznym pojeździe antygrawitacyjnym? Wszystkie części na PlayStation, poza 2097 i "jedynką", te ostatnie też na PC. Najnowszy jest z 2009 roku i zwie się WipEout HD Fury (Fury to DLC), a najstarszy z 1995 i pamięta czasy DOS-a. Gra wyprodukowana przez Psygnosis (później przez Studio Liverpool, odłam SCEE). Najfajniejszą częścią była/jest Wip3out (Wipeout 3), gdzie wszystko było maksymalnie szare i minimalistyczno-industrialne, to była gra z najlepszą grafiką na PSX jaką pamiętam (była moją pierwszą pełną grą na PlayStation), do tego mnóstwo broni do eliminacji pozostałych zawodników, 8 drużyn (najlepszy statek - Goteki 45, jestem jego fanem i mam nawet koszulkę) i zwariowane trasy. Przygoda nie kończy się na zdobyciu złotych medali na wszystkich trasach, nawet w klasie Phantom. Dopiero się zaczyna, bo pozostaje nam bić własne rekordy, co NAPRAWDĘ uzależnia. Ponadto, każda gra z serii ma niesamowity soudntrack, klasyka elektroniki, czyli The Prodigy (na Woodstocku będą!), The Chemical Brothers, Sasha, a także wschodzące gwiazdy na przykład drum and bassu takie jak Noisia lub DJ Fresh. Polecam wszystkim. To moja ulubiona seria ever.

Grand Theft Auto: San Andreas - ogółem frajda z nawalankowego sandboxa, a do tego, moim zdaniem, fabuła lepsza od tej w Vice City. Jest dużo więcej absurdalnego, gangsterskiego niggahumoru (nigga pozytywnie!). Najlepszą frajdę daje jednak przechodzenie gry "bez kodów", czerpie się wtedy z tej gry najwięcej. Do tego wielka mapa i mnóstwo sekretów i easter eggów od R*.

Need for Speed: Underground 2 - ostatnia część NFSów nie nastawiona tak bardzo na komerchę, a w większości na przyjemność z grania. Undergroundy to jedyne NFS-y w których można było w nocy wyjechać świecącą, odpicowaną Toyotą Suprą lub Mazdą RX-7 (raz przeszedłem nią całą grę!) i dać po głośnikach. Do tego najlepsze drifty w całej serii, arkadowość bez zbędnych ułatwień jak spowalniacz czy regenerujące się nitro (WTH?!) oraz te magazyny, gdzie tłem dla laski była twoja bryka.

Soldat - gram cały czas w 1.4.2 (ping 200, ale spoko)! To najlepsza sieciowa strzelanka, bijąca na głowę w kwestii grywalności Counter Strike, Halo, Quake i Unreala (może poza ostatnim). Bardzo łatwo się nauczyć grać, bronie są idealnie wyważone, modowalność dla laików - żyć nie umierać. Poza tym w tę grę nie gra najczęściej statystyczny neo kid (bez obrazy), dlatego społeczność też jest w porządku.

Worms Armageddon - ostatnimi czasy wyszła część Worms Armageddon 2. Oczywiście ja mam na myśli część oryginalną. To niesamowite, aby uzyskać taką grafikę przy palecie kolorów ograniczonej do 256 barw. Jak to kiedyś wymiatało. Obecnie nie gram, ale chciałbym wrócić, muszę przerzucić z pieca na laptopa, najnowsza wersja chodzi pod Vistą. Czemu to taka wspaniała gra? Ja ją pokochałem w trybach dla jednego gracza głównie dzięki świetnie wykonanym misjom oraz deathmatchowi. Przeszedłem wszystko wzdłuż i wszerz (World Party także). Do tego angielski humor i akcent robaczków. Tryby online umiłowałem zaś za opartą na mówionych przez graczy zasadach grę typu Shopper. Mapy są przystosowane do poruszania się na linie, możliwe jest zaatakowanie przeciwnika tylko z najlepszej drużyny (można bić innych jeśli zaatakuje się także najlepszego w jednym ciosie), lecz tylko z liny (z broni nie linowych można z ziemi) i tylko uprzednio zbierając pojawiającą się co chwilę paczkę z bronią. Inne części z serii też fajne (szczególnie 3D), jednak ta bije wszystkie na głowę.

TrackMania Forever (Nations/United) - najlepsze wyścigi online. W tę grę gra gigantyczna rzesza ludzi. Głównym jej atutem jest modowalność, a raczej używanie wbudowanych narzędzi m.in. do tworzenia tras, malowania samochodów. Na jednym serwerze gra nawet 60 ludzi, a im lepsi jesteśmy na koniec rundy/wyścigu/trasy dostajemy punkty rankingu.

Sims 3 - nie, ta gra nie jest dla dzieci i dziewczynek. Bardzo fajnie prowadzić jest własne życie według własnych zasad i patrząc z góry, dosłownie i w przenośni, gdy jest się zakompleksionym nieudacznikiem. Do tego Simsy są efektowne wizualnie i całkiem realistyczne.

Alex The Allegator 4 - czy można zrobić wciągającą i grywalną platformówkę używając tylko czterech odcieni zielonego? No raczej. Dzieło twórcy Icy Towera (Polukrowanego Ciągnika) to przyjazna i miła gra, która opowiada ciekawą historię aligatora chcącego odzyskać porwaną przez złych ludzi dziewczynę. Jeśli jednak przejdziemy całą grę na prawdziwe 100% - role się odwrócą! Bardzo ciekawe, że Aleksy wszystkie to takie zfieżaki.

Gry od Buziola - tak, koledzy, właśnie przechodzę Myster Muszel 2. Jego gry, Ninja Jonder, Urbagility, Takie Były Fajne Statki Kosmiczne Na Dwóch Graczy, Madlocnoid i wreszcie Mario Forever były grami z jakiegoś czasopisma komputerowego, w które młuciłem jeszcze zanim miałem internet. Unikalnego klimatu dodaje w nich nic innego jak niecodzienna grafika. Nieco mroczna, nieco pixel artowa - trzeba zagrać!

Tarzan: Action Game - to niesamowite, że po tylu latach (z kompa z kartą graficzną 16 MB!) wciąż pamiętam tę grę. Była niezwykła, miała w sobie tę magię. Dwanaście lat temu w nią pocinałem jak głupi. Przeszedłem ostatni poziom, nawet pamiętam nazwę: "Conflict with Clayton". Bardzo grywalna, grafika może nie była szczegółowa, ale bardzo ładna.

Chicken Invaders - obecnie najnowszą jest część trzecia, ja grałem w jedynkę. Wraz z Tarzanem była to druga gra, którą już miałem na dysku tego używanego Światowida. Bardzo fajna kosmiczna strzelanka, a do tego nie miała skomplikowanego gameplayu. Dwa bonusy - prezencik ulepszający strzał oraz rakiety za "jedzenie", dziesięć powtarzających się "fal" (wave), dwie bronie - lasery i rakiety i narastający poziom trudności. Oczywiście kosimy laserami gdaczące kurczaki, co daje nam z nich różne ich części, np. tam skrzydełko upadnie, a tam udko z kurczaka, a tam znowu cały pieczony kur jak z rusztu. "Strzelają" w nas jajkami, co tylko utrudnia grę jak diabli. Udana parodia Space Invaders.

Spore - z założenia sandbox ostateczny. W praktyce - jeszcze lepiej. Spore jest grą, która daje graczowi prawdziwą potęgę - pozwala mu tworzyć. Tworzyć własnych kosmitów, ich ubiór, ich domy, ich pojazdy czy w końcu... ich planety. Główną zasadą jest ta, która rzeczywiście obowiązuje wszystkie istoty żyjące we wszechświecie - wygra najsilniejszy i trzeba starać się za wszelką cenę przetrwać. Możemy to uczynić na dwa zasadnicze sposoby - przychylać ku sobie obce gatunki albo eliminować je. Dotyczy to każdej fazy rozwoju naszego gatunku, od fazy komórki do fazy kosmosu. To dzieło zostało wykonane przez tych samych ludzi, co zrobili Simsów - Maxis. Świetna gra, zjada godziny i posiada fajną grafikę.

Re-Volt - czas zacząć zabawę w wyścigi. Otóż ścigamy się niczym innym jak zdalnie sterowanymi samochodzikami (no niech im będzie, modelami RC) i utrudniamy przeciwnikom wyścig atakując ich bezlitośnie przy pomocy zebranych w małych piorunkach broni. Re-Volt daje graczowi do zrozumienia, że ma on do czynienia z zabawkami. Wszystkie trasy to gigantyczne obiekty używane przez ludzi, czyli na przykład statek (Toytanic), osiedle (Toys in The Hood), miasteczko z dzikiego zachodu (Wild West) czy sklep z zabawkami (Toy World). Mamy także do dyspozycji edytor tras. Gra ta jest kolejną z tych pozycji, która pozwala na łatwe modowanie, można nawet tworzyć własne pojazdy przekraczające prędkość światła. Pojazdów ogółem jest multum, odblokowuje się kolejne wraz z przechodzeniem tras i za to pokochałem tę grę.

Kane & Lynch: Dead Men - jeżeli mam lubić strzelanki, to prawie wyłącznie TPP. KnL to niesamowicie grywalna i wciągająca gra (tylko troszki za krótka). Ma ładną grafikę nawet na najgorszych ustawieniach na których miałem przyjemność grać. Największym atutem jest fabuła. W Kane & Lynch grało mi się przyjemniej, niż jakbym miał oglądać jakiś film akcji na Polsacie. Świetny wątek psychologiczny dający dużo do myślenia graczowi, super historia głównego bohatera (i niestety jego rodziny także), postacie są zarysowane bardzo realistycznie. Historie i dialogi w KnL stawiają poważne problemy przed graczem nie tylko w kwestii samej gry, ale także w kwestii życiowej. Polecam gorąco.

Unreal Tournament - świetna gra. Są dwa FPS-y, które kiedykolwiek mi się podobały i oba są oparte na Unreal Engine, jednym z nich jest UT. Latające flaki przeciwników i konieczność wyrobionego "skilla" to atuty tej gry. Unreal Tournament to zwykłe, krwawe mistrzostwa, które rozgrywane są na wiele sposobów, dlatego brak fabuły także można zaliczyć do zalet. Jak na czasy wprowadzenia gry na rynek ma ona istnie fenomenalną grafę. Największy smaczek leży jednak w trybie multiplayer - tu przestajesz już wszystkich bić jak chcesz!

Postal 2 - a to jest właśnie ten drugi FPS. Pełnia psychotycznej rzeźni, świetna gra na wyżycie się po powrocie do domu w złym humorze, szczególnie jeśli ma się dodatek Apocalypse Weekend, gdzie możemy przecinać zarówno żołnierzy jak i bezbronne kobiety (szkoda, że nie dzieci) kosą na pół w pasie. Kiedy odrąbiemy komuś głowę... łopatą... i kopniemy ją w pobliżu naszego psa... TEN PRZYNIESIE JĄ W PYSKU. Postal II: Share The Pain oraz Postal II: Apocalypse Weekend mają prześmieszną i całkiem ciekawą fabułkę. To kolejna gra, którą można zaliczyć do sandboxów, które tak lubię, trochę niecodziennych, bo przecież frajdę ma nam sprawiać rozwalanie krowich głów młotem kowalskim.

Heroes of Might and Magic IV - tak, dobrze czytacie. Cyferki rzymskie nie poprzestawiały mi się. Moim zdaniem właśnie czwórka jest najlepszą częścią serii. Czemu?! Posiada najpiękniejszą i niesamowicie klimatyczną grafikę. Do gustu przypadł mi system walczących aktywnie bohaterów, a także sam system walki. Świetne były kampanie i ich scenariusze. Pisałbym o niej dużo, ale wszystko już piszę pół godziny i trochę mi się odechciewa :P .

Pocket Tanks - jeżeli grał ktoś w Scorched Earth na DOS-a to wie o co chodzi. Pozostałym napiszę, że na mapie jest teren i dwa czołgi. Nic więcej. Jednym z nich na pewno jesteśmy my, drugą osobą może być zawodnik komputerowy lub nasz kolega/koleżanka po prawej bądź lewej stronie. Największą zaletą Pocket Tanks jest multum broni (niestety nie za darmo, a w płatnych paczkach od producenta), o ile mi się wydaje ponad 300, oczywiście nie wszystkie niszczą i zadają obrażenia. Daje to konieczność przewidywania ruchów wroga i umiejętne wykorzystywanie własnego arsenału (zawsze możemy być zakopani!). Poza tym liczy się celność, ustawianie odpowiedniego kąta i siły strzału.

The West - trochę z innej beczki. The West jest grą przeglądarkową, jednak nie jest to zwykła gra, gdzie musimy budować nowe jednostki i iść na "farmę". To bardzo dopracowane dzieło pod względem graficznym oraz technicznym. Gra twórców Plemion opowiada o życiu kowboja, który musi sobie radzić z życiem na dzikim zachodzie. Aby zdobyć doświadczenie przychodzi mu wykonywać zadania, prace, walczyć w forcie oraz pojedynkować się jak prawdziwy rewolwero... ups, w tej grze walczymy także przecież bronią białą! Poza doświadczeniem jest energia, którą uzupełnia się snem i punkty życia. W grze są 4 klasy postaci, jednak dają one tylko konkretne bonusy, ogółem jest całe 20 umiejętności oraz 5 cech w których nasza postać może się specjalizować i od których zależy cała nasza gra. Do dyspozycji mamy mnóstwo przedmiotów, oczywiście aby mieć je w ekwipunku trzeba je kupić w mieście, u wędrownego handlarza, na rynku albo po prostu znaleźć. Najlepsze w The West jest to, że nie wymaga ona poświęcenia dużej ilości czasu. Wystarczy ustawić parę rzeczy w kolejce, które nasz kowboj ma wykonać i koniec, potem sprawdzić.

Cave Story - to najwspanialsza platformówka. W dodatku z elementami RPG. Niesamowita, genialna historia, śliczna pixel artowa grafika i dobra muzyka. Nie będę się rozwodził - w to trzeba koniecznie zagrać!

Zenek Zombie - a co mi tam, schlebimy McO. Grali wszyscy, też się nie będę rozpisywał. Po prostu dobry humor, dobra grafika i wciąga strasznie.

Star Trek: Armada i Armada II - świetny RTS utrzymany w kosmicznych klimatach Star Treka. Mamy do rozegrania cztery kampanie każdej z czterech ras w grze. Bardzo dużą frajdę sprawia rozszerzanie swojego terytorium poprzez konstrukcję stacji kosmicznych i tworzenie jednostek ruchomych, a potem miażdżenie przeciwnika. Do tego oczywiście szereg misji w kampaniach. Do wyboru jest olbrzymia ilość statków kosmicznych oraz stacji, do tego wszystkiego wszystko pomnożone przez cztery razy.

The Dark Legions - również bardzo dobra, średniowieczna strategia. Darmowa, ze słabą grafiką, ale wciąga na maksa.

Two Worlds - kolejna średniowieczna gra. Tym razem jest to jednak RPG typu Hack'n'Slash. Do eksploracji mamy gigantyczną mapę, kolosalną ilość przedmiotów biorących się dosłownie z nikąd, a wątek fabularny... Pomijając go i latając po mapie grałem dwa miesiące. Nie pomijając... Uuuu... Znacznie, znacznie dłużej. Ekstra klimat i ekstra grafika.

Yoda Stories - tak, to gra z uniwersum Star Wars. Chciałem w jej miejscu wstawić Jedi Academy, ale ta stareńka gierka jednak wygrała, bo mimo wszystko - gatunek ten sam. Po włączeniu jej mamy malutkie okienko, z kwadratowym miejscem na graficzną część gry, a z prawej strony nasz ekwipunek oraz życie. Gramy Lukiem Skywalkerem, oczywiście. To bardzo, bardzo prymitywna gra. Głównie liczy się w niej wątek fabularny oraz mała doza zręczności i logiki. Czasami trzeba postrzelać, czasami użyć Mocy, czasami poprzestawiać kamienie, aby pojawił się Obi Wan i nam tę moc dał. Kiedyś, na Światowidzie na 98 okropnie wciągała. Kiedy na piecu obecnym miałem 98 (początki mojego tworzenia Echo Theory) z powrotem sobie w nią pograłem.

New Star Soccer - ciekawy menedżer piłkarski, przed którym potrafiłem spędzać godziny doszlifowując mojego polskiego napastnika-bohatera - Adama "Korzona" Wierchutę. Dzięki moim ośmiu golom w pierwszej połowie meczu Polska - Argentyna wygraliśmy mistrzostwa świata... Pomarzyć można, można też pograć i świetnie się bawić. Gra generalnie skupia się na pojedynczym graczu z drużyny i to jego karierę będziemy prowadzili. Będziemy trenowali go zwiększając mu umiejętności a także ingerowali w jego życie prywatne kupując mu bling-bling w postaci sportowego samochodu czy też wieży stereo, a nawet konia albo prywatnej wyspy. Będziemy mogli go upić przez co nie pójdzie na mecz! Będziemy musieli utrzymywać jego relacje z drużyną, dziewczyną oraz rodziną. Nie nie, on nie gra za nas - my nim sterujemy w meczach!

Thief 1 (The Dark Project) i 2 (The Metal Age) - koszmarnie grywalna seria! To surrealistyczne średniowiecze, ze świetną jak na czasy grafiką, a co ważniejsze moim zdaniem - udźwiękowieniem. Jesteśmy Garretem, nieuchwytnym złodziejem, autorytetem tych, którzy pierniczyli studia, poruszamy się po terenach Miasta i nie tylko i walczymy, a raczej unikamy walki eliminując przeciwników po cichu. Ta gra jest straszna. Wiele razy można się w niej przestraszyć nagle po cichu wyskakującego robota parowego. Jest momentami straszniejsza niż F.E.A.R. Bardzo, bardzo długo w obie części grałem i polecam.

Mafia: The City of Lost Heaven - któż nie zna tej dobrze wykonanej, gangsterskiej strzelanki? Urzeka wątek fabularny oraz różnorodność pojazdów i broni. Mafia to coś, co może przypominać GTA, z tym, że jest utrzymana w stylu lat 30., ma świetną grafikę oraz jest dużo bardziej poważna i realistyczna. Ostatnio popularny był jej sequel - Mafia II.

Minecraft - świat z sześcianów? No pewnie, sam go tworzysz. To niesamowite, że wszystkie elementy tak dobrze w Minecrafcie współgrają. Że musimy sami, całkowicie fizycznie, jak z klocków zbudować sobie dom, z elementów i materiałów, które wcześniej pozyskaliśmy aby obronić się przed zombiakami, creeperami, pająkami i szkieletami. Kolejna gra ze słabą grafiką i powalającą grywalnością. Jest to też kolejny dowód, iż najlepsze są gry bez końca.

Dodatkowo, po tej masie tekstu dorzucam parę gierek bez opisu, które są stareńkie, ośmiobitowe i oldskulowe:

Pegazus (NES):
- Super Mario Bros.
- Road Fighter
- Tank 1990 (Battle City)
- Contra
- Tiny Toon Adventures 2: Trouble in Wackyjackie Wackyland
- Zippy Race
- Track and Field
- F1
- Excitebike

Inne:
- Asteroids
- Tetris.

ALEM SIĘ NAPISAŁ.
Ostatnio zmieniony przez Neoqueto 07-12-2012, 22:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Pisarz 
Młodszy chorąży
Spinacz


Posty: 239

Prestiż
Wysłany: 25-04-2011, 00:28   

Co do samej Armady, to polecam się jeszcze zapoznać z modem do tej gry, pod nazwą - Fleet Operations. Może i nie ma tam żadnej kampanii (jeszcze), ale za to AI przeciwnika jest bardzo wymagające... Co mi się podoba, bo nie jest tak łatwo wygrać jak w oryginalnej grze, szczególnie na najwyższym poziomie.
_________________
Czy wiesz że... jedzenie kanapki powoduje zmniejszenie jej objętości?
 
     
tracersgta 
Starszy sierżant
Po przerwie :I


Pojedynki: być może
Posty: 204

Prestiż
Wysłany: 25-04-2011, 09:33   

SPORE... ehhh... grałem w to. Przeszedłem? Tak, pokonałem groksów i cała galaktyka moja. Dotarłem do środka galaktyki, mam dar życia. A mój gatunek to... TRACERY :P .
_________________
Była lekka 4 letnia przerwa od klików :I
Ostatnio zmieniony przez tracersgta 25-04-2011, 11:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
Fadex 
Legenda
#4; #12; #18; #20; #21; #27


Pojedynki: nie
Steam:
Posty: 1773

Prestiż
Wysłany: 14-05-2011, 12:20   

Ach, właśnie ukończyłem Portala 2. Jeżeli jeszcze ktoś nie zaopatrzył się w ten tytuł - NAJWYŻSZY CZAS!

Gra jest niesamowita, skok w porównaniu do jedynki jest tak ogromny, że szokuje już od pierwszych chwil gry. Efekty graficzne są doskonałe i działają nawet na 4,5 letnich kompach bez większych trudności, historia dopracowana i naprawdę dobra, a w miarę wymagające zagadki logiczne (ale nie na tyle co by pół godziny chodzić i szukać rozwiązania bez sensu - za to wielki plus) umilą grę, która właściwie sprawia wrażenie interaktywnego filmu. Szczerze powiedziawszy świetnie się bawiłem, w tak solidną produkcję nie grałem od bardzo dawna. Co prawda trochę krótko, jakieś 5-6 godzin gry, ale naprawdę po tym co zobaczyłem w tej grze czuję się stuprocentowo usatysfakcjonowany.

I brakuje polskich dialogów, które to o dziwo stanowią większość gry. No ale wreszcie na coś nauka angielskiego się przydała :P
_________________
If it doesn't have to work, I can optimize any code to a runtime of zero. What's your superpower?
wat
 
 
     
Wackyjackie 
Bohater
Starszy Chorąży Sztabowy Randomu


Pojedynki: nie
Steam:
Posty: 717

Prestiż
Wysłany: 14-05-2011, 12:25   

Skoro już o Portalu wspomniałeś - jest może co-op dla 2 graczy na podzielonym ekranie?
W googlach za dużo całkiem skrajnych wypowiedzi na ten temat ;- o.
_________________
 
 
     
Aleks 
Moderator
Wilczek


Skype:
Posty: 636

Prestiż
Wysłany: 14-05-2011, 12:35   

Portal 2 na początku był strasznie nudny, trochę się rozruszał dopiero jak gracz wpadł do podziemi.
Gra była bardzo prosta i końcowy boss też nie był wymagający.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

PSK Cytaty Klikibaza - kopia wszystkich klików Klikipedia - encyklopedia o tworzeniu gier Discord KlikCzat Zaproszenie
Daj piniondza Wielkie Muzeum Klikowe

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group