wstecz  |  dalej  |  spis treści

 

      Żart w grach...

 

autor: Anka


 

   Na ile żartu i dowcipnych porównań możemy sobie pozwolić przy tworzeniu gier? Kiedy kończy się granica pomiędzy elementami śmiesznymi, a elementami żenującymi? Być może większość z autorów przeróżnych gier i gierek zadaje sobie podobne pytania. Spróbuję na niektóre z nich odpowiedzieć. Z góry dziękuję za wyrozumiałość .

 

   Tak, więc często spotykamy się z żartami, które nie dość, że nie śmieszą to w dodatku powodują lekki niesmak, a nawet obrzydzenie. Zwykle jest to skutkiem tzw. „żartowania na siłę”. Kiedy ktoś wychodzi z założenia, że jego gra musi być przezabawna i robi wszystko, aby tak się stało, często zapomina o kilku niewiarygodnie ważnych rzeczach: naturalności, sensowności i przyzwoitości swojego żartu.

   Wprowadzając elementy rzekomo śmieszne czasami można nie zauważyć, że te żarty wcale nie śmieszą. Wtedy złą opinię otrzymuje nie ten żart, lecz cała gra. No tak, ale jak wprowadzić do swojego dzieła trochę komizmu i nie oszpecić go w ten sposób? Trudno mi napisać jedną - ogólną i wszechskuteczną - receptę. Zwłaszcza, że każdy człowiek ma swoje specyficzne poczucie humoru. Ważne jest jednak to, aby w żaden sposób nie przesadzać. Zbyt częste żarty, śmieszne sytuacje i komiczne postacie po pewnym czasie mogą przestać śmieszyć. Dlatego bezpieczniej jest żartować z umiarem… i przede wszystkim żartować inteligentnie. Można podać wiele rzeczy z życia codziennego, jak na przykład reklamy telewizyjne, których wstępnym założeniem jest rozśmieszanie, lecz w rzeczywistości zostają one postrzegane jako głupie, nudne i bez sensu. Tak samo może stać się z grą, której autor nie przemyślał kilka razy jej fabuły i wykonania.

   Co jeszcze możemy zrobić, aby osiągnąć zamierzony efekt zabawności? Tak naprawdę to nie wiem . Wydaje mi się, że najlepszym żartem jest żart spontaniczny. Taki, który powstaje nagle i równie nagle zostaje wprowadzony w życie (grę). Oczywiście jak wszystko inne powinien być jeszcze przetestowany i przemyślany, lecz nie powinno się go zmieniać. Jeśli okaże się nie dość doskonały to lepiej go usunąć niż wprowadzać niekończące się poprawki.

 

   Może zdarzyć się tak, że w swojej grze wprowadzamy pewne karykatury sławnych gwiazd, czy to muzycznych czy filmowych, ośmieszając ich wygląd, zachowanie czy działalność. Jest to dość ryzykowne zagranie, gdyż takim żartem możemy urazić inne osoby będące fanami ośmieszonych przez nas postaci. To samo dotyczy różnych instytucji, organizacji i wszelkich autentycznych zjawisk. Za każdym razem, kiedy mamy zamiar kogoś lub coś ośmieszyć powinniśmy zastanowić się jak poczuje się ktoś, kto popiera i lubi tego kogoś (lub to coś ). No chyba, że chcemy mieć wrogów .

 

   Pewnie niewielu zdawało sobie sprawę jak wiele problemu może sprawić „żart w grach” i jak bardzo trzeba uważać, kiedy decydujemy się na jego użycie. Nie chcę jednak nikogo zniechęcać do żartowania. Owszem trzeba zachęcać! Pamiętajcie tylko o tym, co pisałam wcześniej: UMIAR, SENS I PRZYZWOITOŚĆ!!! Myślę, że te trzy cechy możemy uznać za klucz do żartowego sukcesu .

 

 

 

wstecz  |  dalej  |  spis treści

by pepe9donkey